Nagie posągi, brzuchaci gladiatorzy i słonie bojowe : Garrett Ryan
Nagie posągi, brzuchaci gladiatorzy i słonie bojowe : Garrett Ryan
Gdy byłem na poziomie szkoła podstawowa, liceum bardzo brakowało mi ciekawych, popularnonaukowych książek o starożytności. Oczywiście na rynku był Krawczuk, jednak go wtedy jeszcze nie znałem, a i on w żadnej książce, którą znam nie potraktował starożytności tak bardzo przekrojowo jak Garret Ryan w swojej książce. Jednak, czy autor Nagich posągów, goniąc za lekko i sensacyjnie podaną dawką antyku, nie zgubił gdzieś wartości merytorycznych?
Sam sobie zadawałem to pytanie zabierając się do lektury omawianej książki. Jak to ostatnio mam w zwyczaju, na wstępie zasygnalizuję, że moim zdaniem autorowi udała się nie łatwa sztuka zachowania merytoryczności w lekko napisanej bardzo przekrojowej książce.
Praca Garretta Ryana dzieli się na sześć rozdziałów, każdy poświęcony innemu zagadnieniu. Znajdziemy rozdziały min. o społeczeństwie, religii, wojskowości, życiu codziennym, sposobach spędzania wolnego czasu i dziedzictwie starożytności.
Co ciekawe, najkrótszy rozdział poświęcono wojskowości, brawa dla autora, że nie zdecydował się na pójście łatwą drogą przegadania sporej części książki łatwym i chwytliwym tematem.
Mnie osobiście najbardziej zainteresowały dwa rozdziały, „Życie codzienne” oraz „Społeczeństwo.
Autor w wyżej wymienionych rozdziałach opisał wybrane, moim zdaniem ciekawe tematy. Garrett Ryan opisał zagrożenia czyhające na mieszkańców rzymskich miast, metody antykoncepcji stosowane w tamtych czasach, kwestie zarobków w starożytności. Wymienione przeze mnie tematy to ledwo mała część tego co znajduje się w książce. Dla wrogów i miłośników zarostu też jest osobny podrozdział.
Czytając książkę zauważyłem, że autor wystrzegł się powielania pewnych często spotykanych mitów, czego przykładem jest zbagatelizowanie wpływu ołowianych rur na zdrowie rzymian.
Sama książka wydana jest przywozicie, mój egzemplarz ma miękką okładkę co chyba przy tego rodzaju opracowaniu jest praktycznym rozwiązaniem. Czcionka co prawda mogła by być większa, ale za to druk nie jest blady jak to bywa w tańszych wydaniach. Marginesy zewnętrzne i wewnętrzne są odpowiedniej wielkości, może wewnętrzny mógłby być ciut większy, ale to takie czepianie się.
Książką zaopatrzona jest w przypisy na końcu książki oraz na dole strony. Autor podał sporą ilość literatury, którą warto przeczytać aby pogłębić wiedzę z poszczególnych rozdziałów. Niestety, nie zauważyłem aby któraś została u nas wydana.
Na koniec chciałbym powtórzyć, że książka Garretta Ryana pt. Nagie posągi, brzuchaci gladiatorzy i słonie bojowe, jest naprawdę solidną i wartościową książką popularnonaukową. Gdybym jej nie miał, to ucieszyłbym się gdybym ją dostał w prezencie. Myślę, że jest to ciekawa pozycja dla kadego kogo chociaż trochę interesuje starożytność i nie wymaga tylko ściśle naukowych monografii. Sam z lektury trochę się dowiedziałem, chyba tylko raz coś czytałem o Rzymskich służbach specjalnych. Myślę, że osoby które nawet więcej wiedzą ode mnie mogą mieć przyjemność z czytania tej książki.
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Rebis.
Dziękujemy wydawnictwu Rebis za otrzymany egzemplarz książki.